Referencje – PERI

Założona w 1969 roku w Niemczech firma PERI jest jednym z największych producentów deskowań i rusztowań na świecie. Oprócz zakładu macierzystego i siedziby głównej w Weissenhorn koło Ulm, przedsiębiorstwo posiada 70 spółek zależnych i 160 centrów logistycznych. Łączna liczba zatrudnionych sięga 9500 osób, a roczny obrót Grupy PERI wynosi około 1,56 miliarda euro. Nazwa firmy pochodzi od greckiego przedrostka "peri" ("wokół - wokół"). Deskowanie otacza beton - rusztowanie jest wokół budynku. Firma nie tylko sprzedaje i wynajmuje deskowania i rusztowania, ale także je produkuje.

Posiada know-how, dużą liczbę inżynierów, a obecnie kilka oddziałów na całym świecie, które produkują i dystrybuują jej produkty. Można śmiało powiedzieć, że na jakimkolwiek placu budowy jesteś, napotkasz systemy PERI. W Republice Czeskiej spółka zależna PERI, spol. s r.o. została założona w 1992 roku. Jej rozwój i wprowadzenie na rynek czeski powierzono pierwszemu pracownikowi w Czechach, inż. Liborowi Čermákowi. PERI, spol. s r.o. zatrudnia 210 pracowników, posiada cztery biura techniczne i dwa wynajęte magazyny w Jesenicach u Prahy i Prostějovie. Roczny obrót wynosi nieco ponad miliard koron czeskich.

"Szukaliśmy rozwiązania do zabezpieczenia naszej siedziby. Korzystaliśmy z klasycznej ochrony fizycznej, ale nie byliśmy w pełni zadowoleni z dostarczanych usług, a zwłaszcza z ceny. Firma, z którą współpracowaliśmy, chciała stale podnosić stawkę godzinową. Postanowiliśmy więc zapytać innych dostawców. Zwróciliśmy się również do M2C, a pan Pulkert z działu sprzedaży zadał nam wówczas pytanie: "dlaczego chcecie mieć tutaj ochronę fizyczną, spróbujmy czegoś innego, nowych technologii.". Zaczęliśmy się nad tym zastanawiać, zagłębiliśmy się w szczegóły i doszliśmy do wniosku, że jeśli wyposażymy obiekt w system kamer, początkowe koszty będą wyższe, ale zwrot powinien nastąpić stosunkowo szybko. Dlatego zdecydowaliśmy się na współpracę i zaczęliśmy korzystać z usługi zdalnego nadzoru M2C Space.", mówi inż. Lubor Bačík, szef logistyki w PERI, spol. s r.o..

Rozwiązanie

"Po zapoznaniu się z obiektem PERI i jego działaniem, zaproponowaliśmy klientowi całkowite wyeliminowanie ochrony fizycznej podczas zamknięcia obiektu (dotychczas zespół ochroniarzy był na miejscu całodobowo). Na czas nieobecności pracowników na terenie obiektu zainstalowaliśmy system kamer z analizą obrazu (łącznie 47 kamer) monitorujący 90% obszaru, którego klient chciał strzec. W momencie, gdy ktoś wchodzi na teren obiektu, system automatycznie analizuje obraz i powiadamia klienta oraz nas, że ktoś porusza się w strzeżonym obszarze; dzieje się tak, ponieważ cały obiekt jest podłączony do zdalnego monitoringu M2C Space. W tym celu korzystamy z nowoczesnego systemu AVIGILON, który jest w stanie wykryć obecność ludzi, zwierząt lub ruch spowodowany np. wiatrem." mówi David Pulkert, Business Director CZ z M2C.

Całość współpracy obejmuje instalację wspomnianego systemu kamer oraz usługę zdalnego monitoringu M2C Space. Ta ostatnia jest podzielona na nadzór offline (z którego klient korzysta głównie wtedy, gdy nikogo nie ma na terenie zakładu) i nadzór online, w którym monitorowane są określone strefy czasowe, rano i po południu, kiedy większość pracowników przychodzi do pracy i kiedy opuszczają teren zakładu. W momencie przybycia pracowników system sprawdza, czy faktycznie tylko osoby, które okazały swoją kartę wstępu, wchodzą na teren obiektu. Jednocześnie sprawdza, czy nikt, kto nie okazał karty, nie wchodzi do budynku razem z innymi pracownikami.

System reaguje również na nietypowe ruchy osób, gdy ktoś nagle wraca, zmienia kierunek, błądzi itp. To samo dotyczy sytuacji, gdy pracownicy wychodzą, tj. sprawdza, czy nikt nie został w budynku, czy nikt nie leży w pobliżu i czy nie ma podejrzanego ruchu w obszarach, w których nikt nie powinien przebywać. Jeśli system zarejestruje taki ruch, jest to automatycznie zgłaszane klientowi, który ma osobę kontaktową na terenie obiektu.

System sygnalizuje obecność osób w chronionym obiekcie. Pomieszczenia są monitorowane przez półgodziny od zamknięcia budynku, czyli momentu opuszczenia budynku przez personel. Przykładowo, jeśli ktoś przebywa w budynku biurowym, system rejestruje, że znajduje się on w zamkniętej przestrzeni i przełącza analizę obrazu do centrum logistycznego.

Pracownik w budynku administracyjnym może pracować bez przeszkód, ale operator o nim wie. W momencie opuszczenia budynku system zgłasza ruch pracownika lub informuje, że ktoś porusza się na terenie obiektu. Operator centrum monitoringu sprawdza wówczas przyczynę tego ruchu, a następnie zdalnie otwiera bramę, aby pracownik mógł opuścić budynek lub pracownik sam otwiera bramę na podstawie autoryzacji za pomocą chipa.

Cały system bezpieczeństwa powinien zostać rozszerzony o automatyczną odprawę kierowców za pośrednictwem e-Reception. W miejscu wjazdu do obiektu zostanie przygotowany kontener Unimo, w którym zostaną zainstalowane trzy urządzenia e-Reception. Tutaj kierowcy będą się rejestrować i czekać w samochodzie na dalsze instrukcje. Nie będzie więc konieczności osobistej rejestracji w biurze logistycznym. PERI chce w jak największym stopniu zautomatyzować procesy w swoich punktach i dlatego planuje rozszerzyć usługę e-Reception o zautomatyzowany system concierge, który będzie obejmować nową tablicę informacyjną i automatyczny odczyt tablic rejestracyjnych. Cały proces załadunku będzie przebiegał mniej więcej w sposób niżej opisany:

- numer rejestracyjny pojazdu jest automatycznie wczytywany do systemu po przybyciu na miejsce,

- jeśli klient wcześniej zgłosił swoje tablice rejestracyjne, nie musi się już nigdzie zgłaszać i czeka na kolejną instrukcję,

- jeśli tablice nie zostały zgłoszone, konieczne jest zarejestrowanie się w terminalu e-Reception,

- następnie dalsze informacje (np. miejsce załadunku) pojawią się na elektronicznej tablicy informacyjnej.

PERI chciałoby rozszerzyć ten system o monitorowanie załadunku i rozładunku.

"Nie jest do końca łatwo kontrolować towary, które są wynoszone z budynku i te, które do niego wracają. W tej chwili robimy zdjęcia, przechowujemy je na serwerze, a następnie wykonujemy skomplikowane śledzenie. Dlatego byłbym bardzo szczęśliwy, gdybyśmy mogli uprościć tę pracę, tylko w oparciu o system zarządzania ruchem, w którym kierowca przychodzi do ciebie i zgłasza, że jest już na terenie obiektu. W momencie wpuszczenia go na rampę w odpowiednim miejscu rozpoczyna się skanowanie lub nagrywanie, które jest sparowane z odpowiednim zamówieniem, a następnie w przypadku reklamacji dość łatwo jest sprawdzić, czy towary zostały faktycznie załadowane, dostarczone itp." - mówi Lubor Bačík.

Komentarz

"Współpracujemy z M2C od prawie 11 miesięcy i jesteśmy zadowoleni. Rzeczywiście oszczędzamy takie pieniądze, które planowaliśmy zaoszczędzić na początku", mówi Lubor Bačík. "Spłaciliśmy już część początkowej inwestycji i zobaczymy, jak będzie dalej". Jak dodaje David Pulkert z M2C, jest to kompletny projekt od A do Z. Obejmuje on systemy wejściowe, tj. systemy dostępu ACS, monitoring, CCTV, wszystkie elementy sterujące bramami i wszystkie czujniki. Domofony i wszystkie rozwiązania programowe są skonfigurowane w budynku tj. co kamera ma rejestrować, co ma "widzieć", gdzie ma "widzieć", jaki ruch ma rejestrować i jakie zmiany są dla nas istotne. W przyszłości klient będzie inwestował tylko w modernizację tego systemu.

"Obliczyliśmy, że cała inwestycja powinna nam się zwrócić w ciągu 4,5 roku, co jest zgodne z naszymi oczekiwaniami, ponieważ już zaoszczędziliśmy około 20% kosztów w ciągu około roku. Ponadto usługa zdalnego monitorowania M2C Space pozwala nam przenosić ludzi z niektórych stanowisk na inne i wierzę, że w przyszłości możemy zaoszczędzić jeszcze więcej, zwłaszcza na stanowiskach kontrolnych, takich jak konsjerż, gdzie mamy teraz dwie osoby, aby pomóc w logistyce w innych miejscach. Widzę wielką zaletę w tym, że zainstalowaliśmy system z funkcją rozpoznawania ruchu - AVIGILON. Obawiałem się, że gdy mamy obszar, którego będziemy pilnować zdalnie i będzie tam zainstalowany system, który natychmiast zaalarmuje nas, gdy wiązka zostanie naruszona, wtedy jednostka ratunkowa pojedzie do budynku i w 90% przypadków będzie to bezużyteczny alarm. Dlatego od początku widziałem wartość dodaną w systemie AVIGILON, który poleciła nam firma M2C i który automatycznie wykrywa, czy ktoś znajduje się na terenie obiektu, czy nie i może być sprawdzany zdalnie. Ponadto można wyciągnąć więcej szczegółów z obrazu. Z mojego punktu widzenia poszło nam bardzo dobrze" - mówi Lubor Bačík.

Według Davida Pulkerta, współpraca z M2C przynosi jeszcze więcej oszczędności dla klienta. W szczególności w pełni zautomatyzowany concierge w postaci e-Reception, który może przynieść dalsze oszczędności w ramach systemu. Na przykład na personelu konsjerża lub w formie elektronicznych obchodów na terenie obiektu. Zasada działania e-obchodów polega na tym, że kamery są ustawione w określonych obszarach budynku, a operator zdalnego centrum monitorowania monitoruje nagrania i sprawdza, czy wszystko jest w porządku w skanowanym obszarze. Klient nie musi mieć na terenie obiektu osoby, która będzie go odwiedzać w regularnych odstępach czasu. Usługa elektronicznego patrolu może być wykorzystywana w kompleksach przemysłowych i logistycznych, handlu detalicznym, centrach handlowych, czyli w zasadzie wszędzie.

"Jeśli chcemy monitorować budynek, który jest pusty i uprzątnięty, wprowadzamy tam tę usługę, a obszar jest wtedy idealnie zabezpieczony. Można to połączyć z zabezpieczeniami elektronicznymi, takimi jak czujniki ruchu, bariery podczerwieni, bramy elektroniczne itp. Możemy zastosować elektroniczne patrole w budynku i jednocześnie monitorować technologią. Na przykład możemy zainstalować czujniki IoT w systemie i kontrolować obiekt oraz umieścić np. czujniki zalania, które po uruchomieniu mogą być sprawdzane przez operatora zdalnego monitorowania. W ten sposób możemy zweryfikować, czy zalanie jest prawdziwe, czy nie lub czy jest to usterka. Eliminuje to koszty związane z koniecznością wzywania jednostki interwencyjnej, aby poradzić sobie z sytuacją na miejscu. Jeśli jest to w pełni autonomiczny budynek, który jest zdalnie sterowany, możemy sprawdzić, czy naprawdę jest pęknięty wąż lub rura, a jeśli tak, operator na komputerze może użyć pokrętła, aby natychmiast zakręcić kran z wodą i zapobiec dużym stratom dla klienta" - dodaje David Pulkert z M2C.